W 1989 roku grupa upartych, odważnych, niezależnych dziewczyn stworzyła pierwszą w historii kobiecą załogę startującą w super prestiżowych i ekstremalnie niebezpiecznych regatach Whitbread Round the World Race. Zgromadziła je na jachcie “Maiden” Tracy Edwards: buntowniczka i uciekinierka z domu. “Dziewczyny na morzu to same problemy”. “Dziewczyny na statkach nadają się wyłącznie do kuchni” – słyszała od początku swojej wielkiej przygody z żeglowaniem. Walczyła więc nie tylko z groźnym żywiołem, ale także z lekceważeniem i pogardą. “Gdybym uwierzyła w to, co o mnie mówili, nigdy nie byłabym tu, gdzie jestem” – mówi po latach. “Nie chciałyśmy zwykłej pracy, tylko przygody!” – dodają jej koleżanki. Fascynujące biografie kobiet, które przetarły szlak kolejnym pokoleniom buntowniczek, z pewnością zainspirują współczesne poszukiwaczki przygód: dzielne córki i odważne matki.
Pasjonujący, emocjonujący, jak najlepsza sportowa rozgrywka; a przy tym dostarczający potężnej dawki wzruszeń, film „Maiden” Alexa Holmesa dowodzi, że dla Tracy Edwards i pozostałych dziewczyn był to naprawdę wyścig o wszystko: o szacunek, uznanie, o należne kobietom miejsce – nie tylko w sporcie. Przeciwnikiem groźniejszym od oceanu (który stale “próbuje cię zabić”), są bowiem wszyscy ci, którzy wmawiają kobietom, że nie potrafią, że nie dadzą rady, że się nie nadają. A ocean? Dla kobiet jest po prostu wolnością.
GŁOSY PRASY
„Maiden" to dokument, który potrafi przerazić bardziej niż niejeden thriller, zaangażować niczym najlepsze filmy przygodowe Spielberga. „Maiden" ogląda się z szeroko otwartymi oczami.
Filmawka
„Maiden” to jeden z tych filmów, który zdecydowanie warto obejrzeć w trudniejszych momentach, idealny nie tylko dla kobiet, ale i wszystkich osób, którym ktokolwiek powiedział czy wciąż mówi, że ich marzenia nie mają racji bytu. Nie słuchajcie, tylko rozwińcie żagle i róbcie swoje. Ahoj!
G'irls Room
Kino pełne jest fikcyjnych i prawdziwych historii bohaterów dokonujących niemożliwego. Dowodów nie trzeba szukać daleko. Najbardziej inspirującą postacią tego sezonu nie jest jednak żaden Spider-Man, ani nawet nie Maradona czy Pavarotti. Jest nią niepozorna Brytyjka Tracy Edwards.
Dziennik
Jedna z załogantek swoim studentom, którzy nie wierzą we własne siły, mówi: „Opowiem wam historię dziewczyny, która chciała pożeglować dookoła świata". Wzruszają ramionami. Wtedy dodaje: „A jeśli powiem, że naprawdę to zrobiła?". I o tym jest film. O odwadze realizowania własnych marzeń. O solidarności. Sile woli.
Rzeczpospolita