Andrzej (A. Łapicki), mężczyzna w dniu swoich 44 urodzin wychodzi w Warszawie na spotkanie widm przeszłości. W ciągu najbliższych kilkudziesięciu minut ma wykonać wyrok na zdrajcy z okresu partyzantki. Wojenna przeszłość ściga go wciąż w latach 70., a przed oczami stają jak żywi niegdysiejsi bliscy: przyjaciel z dzieciństwa Szlom, ojciec na łożu śmierci, matka. Na pochodzie 1-majowym spotyka łączniczkę z okresu partyzantki, Musię (M. Komorowska), w urzędzie – pierwszą żonę i innych. Towarzyszy mu kolega aktor (Z. Maklakiewicz), a motywem spajającym całość jest seria spotkań z przyjacielem – samobójcą Maksem (G. Holoubek). To on jest bohaterem podwójnego zakończenia. Film stanowi ukoronowanie autorskiego kina Tadeusza Konwickiego, osobistego, rozgrywanego na granicy jawy i snu, dzielącego z jego literaturą powracające motywy, w tym widok na Pałac Kultury i Nauki. W obsadzie aktorzy utożsamiani z autorskim kinem Konwickiego, w tym para z „Zaduszek”, czyli Edmund Fetting i Ewa Krzyżewska. Motyw osobliwego tańca na urodzinowym przyjęciu nawiązuje do „Salta”. Pośród współtwórców warto wyróżnić Stanisława Latałło, operatora odpowiedzialnego za efekty specjalne, obraz Żyda unoszonego przez diabły do nieba oraz etiudę „Święta rodzina”. W ramach Lubuskiego Lata Filmowego w Łagowie (1972) film zdobył Nagrodę Specjalną Jury, Maja Komorowska Nagrodę za pierwszoplanową rolę kobiecą, a Jerzy Wroński Nagrodę za dźwięk. Klub Krytyki Filmowej Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich docenił film Syrenką Warszawską. Na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Autorskich w San Remo Konwicki dostał Nagrodę Specjalną za scenariusz (1973). Zakwalifikowany na festiwal w Cannes, nie uzyskał zgody władz na udział.
