Gunda

Najwyższy czas, byśmy zaczęli patrzeć na zwierzęta uważnie i czule – uważa noblistka Olga Tokarczuk, a dokument Wiktora Kossakowskiego jest wspaniałą, głęboko poruszającą manifestacją tego postulatu. Zresztą „Gunda”, sensacja zeszłorocznego festiwalu w Berlinie, to więcej niż film. To intymne spotkanie z istotami, które żyją obok nas. To wyraz solidarności ze zwierzętami, świadectwo troski, prośba o wybaczenie, dyskretny apel do naszej wrażliwości. A wreszcie czyste kino, uzdrawiający eliksir, jak mówi zachwycony dziełem Kossakowskiego reżyser Paul Thomas Anderson.

Tytułowa świnia Gunda mieszka na farmie i właśnie została mamą gromadki prosiąt. Kamera Kossakowskiego obserwuje z bliska pierwsze tygodnie ich życia: niezgrabne wspinaczki po potężnym ciele matki, by sięgnąć do pełnego mleka sutka; przepychanki przy śniadaniu i radosne taplaniny w błocie. Kamera pracuje na wysokości zwierzęcych oczu, więc i my przyjmujemy perspektywę prosiaków i ich mamy, a z czasem także krów i kur, które Kossakowski również filmuje. Jednonogi kogut spoglądający tęsknie za ogrodzenie podwórza, prosiaczek-ciapa, który zawsze zostaje z tyłu, wąchająca liście młodej brzozy krowa – każda z pokazanych tu istot ma swój charakter i temperament; swoją fascynującą historię.

 

Przepięknie sfilmowana, czarno-biała „Gunda” tylko pozornie obywa się bez dialogów. Tak naprawdę przez cały czas słyszymy chrumkanie i piski, piania i świergoty, bzyczenie i posapywania. Cały świat ze sobą nieustannie rozmawia, a unikalne dzieło Kossakowskiego pozwala nam to usłyszeć. Jak podkreśla producent wykonawczy filmu, aktor Joaquin Phoenix, „Gunda” przekracza bariery oddzielające nas od innych gatunków. I dodaje, że ten film jest dla niego głębokim duchowym doświadczeniem, medytacją o egzystencji.


GŁOSY PRASY


To przepięknie sfilmowany, uczciwy film, który potrafi nie stawiać się ponad bohaterami. Zaraża ciekawością innego, choć czasem podobnego świata. Pod względem wrażliwości przywodzi na myśl oscarowy "Czego nauczyła mnie ośmiornica". Jednocześnie jest na tyle przemyślaną całością, że zakończenie przynosi emocjonalną bombę.
Onet.pl 


Poczucie bliskości, jakie udaje się zbudować reżyserowi między zwierzęcymi bohaterami a widzami, jest niezwykłe i sprawia, że „Gunda” to jeden z najbardziej spełnionych dokumentów ostatnich lat.
Filmweb.pl


Film, w którym zwierzęta mówią same za siebie, bo potraktowane z szacunkiem dostały taką szansę. Film nie poucza i nie przekonuje. Na pewno skłania jednak do refleksji nad stosunkiem człowieka do zwierząt najbardziej od nas zależnych, a więc zwierząt udomowionych. 
Magazyn Vege


Głęboko poruszający czarno-biały traktat o życiu, jego pięknie, prostocie i okrucieństwie. Kino, które coś może w widzu zmienić, a na pewno bardzo go dotknąć.
Interia.pl

Lista seansów

Marzec 2024

Wybierz datę seansu

wtorek, 19 marca 2024

Wybierz godzinę seansu

Brak seansów w wybranym terminie

Tytuł polski
Gunda
Tytuł oryginalny
Gunda
Gatunek
Dokumentalny
Reżyseria
Viktor Kosakovskiy
Rok produkcji
2020
Czas trwania
93 min.
Język
angielski - napisy polskie
Kraj produkcji
Norwegia
USA