Cudownie ironiczna komedia o baranach i ludziach.. Zwycięzca sekcji Un Certain Regard festiwalu w Cannes.
Komediodramat Grimura Hákonarsona rozgrywa się w scenerii dalekiej Północy i opowiada historię dwóch braci, mieszkających na odludziu. Gummi (Sigurður Sigurjónsson) i Kiddi (Theodor Júlíusson) są rywalizującymi ze sobą hodowcami rzadkiej odmiany islandzkich owiec. Żyją w zgodzie z wielowiekową tradycją. Ceniąponad wszystko swoją wolność. A przy tym nie rozmawiają ze sobą od czterdziestu lat. Listy dostarczane z pomocą pasterskiego psa są jedyną formą ich sporadycznej komunikacji. Wieloletni braterski spór nabiera nowej siły, gdy nieprzewidziane zdarzenia zagrożą ich dotychczasowemu życiu.
„Barany. Islandzka opowieść” – islandzki kandydat do Oscara – jest przepełniony błyskotliwymi obserwacjami, ciepłem i ironicznym humorem. Reżyser przenikliwie ukazuje obraz ludzi broniących – czasem w uparty, a czasem w komiczny sposób – swojego stylu życia i niezależności. Film Hákonarsona to hymn na cześć przekornej ludzkiej natury, która w najtrudniejszej sytuacji potrafi zachować się w nieprzewidywalny, budzący podziw sposób. Finał „Baranów. Islandzkiej opowieści” – jedna z najbardziej wzruszających scen w kinie europejskim ostatnich lat – nie pozostawi nikogo obojętnym.
To jeden z najlepszych europejskich filmów zeszłego roku.
Co Jest Grane 24
Film zachwyca połączeniem ciepłej ironii z dojrzałą nutą tragizmu. Piękna, wzruszająca metafora ludzkiego losu i tego, co w nim najważniejsze.
Polityka
Wszystko wskazuje na to, że Grimur Hakonarson to Ethan Hunt europejskiego art house’u – prawdziwy spec od misji niemożliwych. (…) Choć trudno w to uwierzyć, ryzyko w pełni się opłaciło, a film dostarcza nam na przemian powodów do uśmiechu i silnych wzruszeń.
Filmweb
Film Grímura Hákonarsona to z pewnością gratka dla wielbicieli kina skandynawskiego z jego specyficznym poczuciem humoru i naturą jako bohaterem drugiego planu.
Interia.pl
Barany namawiają do tego, aby baranem nie być: odkładając na bok dumę i uprzedzenie można niekiedy zyskać nie tylko przyjaciela czy brata, ale lepszą wersję siebie. Nawet czarna owca należy przecież do rodziny.
Enter the Room