Wakacyjne poniedziałki z Jimem Jarmuschem

Obrazy
Kino Muranów

Zapraszamy na Wakacyjne poniedziałki z Jimem Jarmuschem!

To niepowtarzalna okazja, aby przeżyć niezapomniane Lato w Kinie Muranów w towarzystwie tego amerykańskiego buntownika o europejskiej wrażliwości.

W programie znalazło się jego siedem wczesnych filmów: „Nieustające wakacje” (1980), „Inaczej niż w raju” (1984), „Poza prawem” (1986), „Mystery Train” (1989), „Noc na Ziemi” (1991), „Truposz” (1995), „Kawa i papierosy” (2003) oraz dwa nowsze "Tylko kochankowie przeżyją" (2013) i "Paterson" (2016). 

Możemy je oglądać na kinowym ekranie dzięki dystrybutorowi Gutek Film, który jest związany z bohaterem naszego lata od samego początku.

 

To, co interesuje Jarmuscha to ludzie żyjący na marginesie Ameryki – pozbawieni korzeni outsiderzy, niezsynchronizowani ze współczesnym światem. Tacy są bohaterowie debiutanckich „Nieustających wakacji” i przełomowego w karierze reżysera „Inaczej niż w raju” –  zagubieni, młodzi ludzie wędrujący po ulicach i miejskich zaułkach bez konkretnego celu. Własnymi ścieżkami chadzają trzej pechowi więźniowie z „Poza prawem”, jak i japońscy turyści szukający ducha Elvisa Presleya w filmie „Mystery Train”. Zagubieni w czasie i przestrzeni zdają się także pasażerowie i kierowcy taksówek w „Nocy na Ziemi”, jak i całe pokolenie „Kawy i papierosów”. Wreszcie William Blake, tytułowy „Truposz”, to synonim artysty osobnego.

Lakonicznie, chropowate, o szczątkowej fabule i ascetycznych środkach artystycznych, zanurzone w cierpkim poczuciu humoru – wczesne kino Jima Jarmuscha jest tak odrębne, że mogłoby stanowić osobny gatunek. Czerpiąc inspirację z dzieł twórców francuskiej Nowej Fali, jak Jean-Luc Godard i Jean-Pierre Melville, minimalistyczny styl Jarmuscha przedkłada nastrój nad strukturę narracyjną i łączy amerykańską tradycję filmową z wpływami europejskimi oraz japońskimi. Jego długie, leniwe ujęcia tworzą bardziej przestrzeń dla przypadkowych spotkań, małych gestów i ulotnych aktów intymności niż dla sztywnych ograniczeń fabuły.