Thriller w znacznej mierze swoją wiarygodność emocjonalną zawdzięcza odtwórczyni głównej roli. W uznaniu kreacji w „Thelmie” Eili Harboe odebrała, wręczone podczas ostatniego Berlinale, wyróżnienie w kategorii: Młodzi, obiecujący aktorzy europejscy. Wcześniej wśród laureatów tego wyróżnienia znaleźli się, m.in.: Agata Buzek, Jakub Gierszał, Daniel Craig, Alicia Vikander i Rachel Weisz.
Początek studiów w Oslo to dla młodej kobiety początek nowego życia. Po raz pierwszy rodzi się w Thelmie miłość. Przeżywanie i uporządkowanie związanych z dorosłością emocji komplikuje nie tylko nieustająca kontrola ze strony rodziców – religijnych fanatyków. Okazuje się, że w Thelmie drzemią ukryte, nadprzyrodzone siły, które pozwalają bohaterce zmieniać i kształtować rzeczywistość. Siły te dają o sobie znać w chwilach, gdy Thelma przeżywa stres lub niepokój. Wkrótce zawładną ciałem i umysłem dziewczyny, zmienią życie jej i otoczenia. Czy wtedy Thelma stawi czoła pytaniom o własną tożsamość? Reżyser wciąga widza w poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, co leży u źródeł zachowania dziewczyny. I trzyma w napięciu aż do – zaskakującego – finału.
GŁOSY PRASY
W filmie Triera akcja toczy się w spokojnym tempie, a reżyser buduje napięcie za pomocą starannie zaaranżowanych scen. Nigdy nie gubi wątku, nie pozwala sobie na zbyt wiele dygresji czy rozproszenie uwagi widza. To odróżnia "Thelmę" od filmów hollywoodzkich, ostentacyjnie epatujących grozą.
Aktivist!
Siły nadprzyrodzone, trzeszczące sufity, mężczyźni w płomieniach itp. to nie są moje ulubione filmowe pomysły, ale muszę przyznać, że Trier - wybitnie utalentowany norweski reżyser, autor m.in. "Reprise", "Oslo, 31 sierpnia" i anglojęzycznego "Głośniej od bomb" - zrobił z nich naprawdę dobry użytek. "Thelma" jest ciekawa przez swoją niejednoznaczność i moralną ambiwalencję.
Co Jest Grane 24
Doskonałe zdjęcia i wyważone aktorstwo świetnie sprzedają ten film. Thelma ma w sobie coś z dreszczowca z elementami supernaturalnymi, horroru folklorystycznego i filmu o opętaniu.
Film jak sen
Niezwykle angażujący, zmysłowy seans, który pozostaje w głowie widza jeszcze na długo po pojawieniu się na ekranie napisów końcowych.
Poza kadrem
To film, który w dużej mierze nie tyle się ogląda, co odczuwa, zaś owo odczucie zdecydowanie nie kończy się wraz z seansem.
Film.org.pl
Jest wyśmienitym horrorem, ubranym w szaty dramatu psychologicznego.
Film.com.pl
Trier po prostu wie, jak zrobić to dobrze. Bergman z pewnością by oglądał, obejrzyjcie i wy. Bez oczekiwań, za to z otwartymi głowami. Tyle wystarczy.
Filmweb.pl