W 2016 roku jeden z najwybitniejszych reżyserów hiszpańskich, Carlos Saura, zaprosił w swoje rodzinne strony, do Aragonii - ojczyzny joty. Film jest kontynuacją dokumentów, w których muzyka i taniec odgrywają rolę główną, jak „Sevillanas”, „Flamenco”, „Tango” czy „Iberia”.
Saura odkrywa i zgłębia tajemnice wykonywanej z towarzystwem kastanietów joty, która, jak się okazuje, wywarła wpływ na większość hiszpańskich regionalnych tańców ludowych. Jej elementy można odnaleźć nawet w tańcach Meksyku i Filipin. W scenach z charakterystycznymi dekoracjami o wyrafinowanej estetyce pojawiają się mistrzowie tańca i muzycy, m.in. skrzypek Ara Malikian, tancerze Miguel Ángel Bernal i Sara Baras oraz gitarzysta Juan Manuel Cañizares, których popisy łączą tradycję z nowoczesnością.
„Jota to potrzebą, która jest we mnie. Jeśli nie zrobię „Joty”, zostanę zamordowany wcześniej czy później, w regionie, z którego pochodzę, w Aragonii.”, mówił Carlos Saura we Wrocławiu podczas Festiwalu Nowe Horyzonty 2016. Słowa dotrzymał, dając nam w prezencie ten piękny film.
